Cześć!
Dziś zdradzę Wam sekret. Jakiś czas temu zapałałam miłością do kapeluszy. Właściwie nie tylko do kapeluszy ale także do toczków, fascynatorów i innych form zdobiących głowę. Od dawna lubiłam i robiłam wianki oraz inne ozdoby głowy więc ten fakt był tylko kwestią czasu. Żeby moją miłość przerodzić w coś konkretnego zapisałam się na warsztaty do utalentowanej londyńskiej modystki Moniki. Od słowa do czynu wzięłam udział w dwóch szkoleniach organizowanych przez Monic Millinery London. Ostatnie zakończyło się niedawno, bo w lutym tego roku. Poznałam tajniki warsztatu modystki i uświadomiłam sobie jak piękna ale bardzo trudna i wymagająca to praca. Było fantastycznie a moja miłość do kapeluszy wcale nie zmalała. Dziś więc zdradzam sekret dlaczego ostatnio niezbyt często publikowałam wpisy na blogu i co zaprzątało i zaprząta mi nadal głowę;-)
A teraz moje ostatnie poczynania w tej materii. Kapelusz w stylu vintage w pięknym granatowym kolorze mojego autorstwa;-))
Swój kapelusz zgłaszam na wyzwanie na blogu Art Piaskownicy. Wyzwanie dotyczy filcu;-) Oto baner:
Takie inne ...cudowne :)
OdpowiedzUsuńTak! Coś zupełnie nowego!
UsuńPiękny jest, sama bym taki nosiła:) dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuńO rany, zrobienie kapelusza, to już wyższa szkoła jazdy! Fantastyczny! I w pieknym kolorze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu ArtPiaskownicy :)