Hej!
Dziś pierwszy dzień kalendarzowej jesieni! Za oknem świeci poranne Słońce, jest rześko ale przyjemnie! Dzień zapowiada się cudownie;-)
Od dzisiaj, w każdą środę, w dziale DIGI będą pojawiać się nowe grafiki. Wszystko za darmo, specjalnie dla Was! Jeśli jeszcze Was tam nie było to zapraszam. Czekam też na feedback jaką kategorię chciałybyście rozbudować i jakich grafik najbardziej potrzebujecie. Zatem ogłaszam, że od dziś ruszam z cyklem CYFROWA ŚRODA. Zaglądajcie więc do mnie w środy i nie tylko;-)
środa, 23 września 2015
wtorek, 15 września 2015
DIY: kurs na kwiatek
Dziś chcę Wam zaprezentować mini kurs jak wykonać podstawowy kwiatek z papieru. To rzecz, jaką każda scraperka umieć powinna. Każda też ma swój sposób na zrobienie takiego kwiatka. Ja dziś prezentuje taki w wersji podstawowej. Zapraszam!
Zaczynamy! Potrzebne nam będą dowolne wykrojniki kwiatków (ja tu użyłam 2 rodzajów, średnica ok. 3cm, 4cm i 5cm), dowolny papier (najlepiej dwustronny), klej, pręciki, igła do zrobienia dziurki, narzędzie do modelowania, gąbka i trochę wody w miseczce.
Wycinam z użyciem wykrojników 3 kwiatki małe, 1 kwiatek średni i 2 kwiatki duże. Łącznie mój kwiatek będzie składał się z 6 warstw. Następnie mocze kwiatki w wodzie. Ten zabieg pozwoli ładniej wymodelować pojedyncze warstwy kwiatka szczególnie jeśli wycięte są z papieru o dużej gramaturze.
Pozwalam kwiatkom dobrze wyschnąć, najlepiej na papierowym ręczniczku bo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci.
A to już moje kwiatki w ilości hurtowej, suche i gotowe do obróbki.
Na tym etapie dobrze zrobić otwory w kwiatkach za pomocą ostrego narzędzia, najlepiej igły.
Przechodzimy do modelowania. Gąbka i specjalne narzędzie do modelowania zakończone kulką bardzo ułatwiają zadanie.
I tak modelujemy warstwę po warstwie...
Gdy już wszystkie warstwy są "przerobione" przechodzimy do składania trójwymiarowego kwiatka. Bierzemy pręcik przewlekamy przez najmniejszy kwiatek i smarujemy odrobiną kleju. Tak postępujemy z każdą kolejną warstwą aż do złożenia całego przestrzennego kwiatka. Pozostawiamy go do wyschnięcia.
Teraz tylko odrobina fantazji, parę sprawnych ruchów w tą i w tamtą stronę i gotowy kwiatek wygląda tak.
Gotowe! Nie taki diabeł straszny;-) Jeśli spodobał się Wam mój kurs dajcie znać w komentarzu. To zmotywuje mnie do zrobienia kolejnego;-) Tymczasem pozdrawiam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)